5* ........... Tomku, w dóch kwestiach nie zgadzam się z Tobą
1. Nie można twierdzić, że większość Polaków posądza Rosję o imperialne skłonności i że większość Polaków jest Rosji niechętna.
Taki wniosek (niechęć do Rosji, posądzenie Rosji o planowanie napaści na RP) można wyprowadzić jedynie w oparciu o prezentowane opinie w powszechnych żydowskich mediach, które przecież nie reprezentują głosu Polaków.
W żydowskich mediach, które w oczywisty sposób mają ogromny wpływ na opinię publiczną, nigdy nie pojawiają się przedstawiciele polskiej myśli narodowej. Jednak wpływ żydo-mediów na opinię publiczną jest mimo wszystko jest ograniczony, o czym świadczy frekwencja wyborcza - podawana przez oficjalne czynniki żydowskiego reżimu IIIRP, przez powszechne żydo-media i żydo-sondażownie frekwencja oscyluje wokół 50% i to przy założeniu, że nie są to fałszywe informacje. A takie założenie może być tylko wynikiem silnej dobrej woli z naszej strony, bo fałsz żydowskiego systemu (demokracji obywatelskiej) jest jego immanentną cechą.
Możemy natomiast stwierdzić jedno: nie znamy prawdziwego stosunku Polaków do Rosji i Rosjan, ponieważ nie istnieją polskie, niezależne instytucje, które takie badania by prowadziły. Poleganie na fałszywej opinii żydowskich mediów jest błędem, ponieważ służą one celom syjonistycznej indoktrynacji, a nie społecznej informacj.
2. Pomoc Rosji dla polskich niezależnych narodowych grup politycznych (czyli takich, które nie powstały z żydowskiej, agenturalnej inspiracji) rzeczywiście byłaby błędem w obecnej sytuacji, który mógłby kosztować życie członków takich takich grup.
Nie znaczy to jednak, że obecna polityka Rosji w tym względzie jest słuszna. Politycy rosyjscy winni podjąć działania adekwatne do tych, które przeciw Rosji prowadzi syjonistyczny Zachód. A więc np., tak jak żydowski reżim IIIRP okrada polskiego podatnika na rzecz prowadzenia antybiałoruskiej i antyrosysjkiej propagandy w TvBielsat, tak samo Rosja winna podjąć kroki równoległe.
Nie można twierdzić, że Rosji nie jest potrzebna Polska, Ukraina, Litwa, Słowacja, Czechy, itd., jako słowiańskie państwa współpracujące z Rosją na partnerskich, przyjaznych zasadach. Jest oczywiste, że im większy będzie obszar Europy wolny od żydowskiego kapitalizmu, od syjonistycznego imperializmu, tym większe będzie bezpieczeństwo całego naszego kontynentu, a pewnie i świata.
Dlatego rosysjkie zaniechania na kierunku polityki medialnej są błędem i nie da się ich wytłumaczyć trudnościami gospodarczymi.
Budowa politycznej świadomości słowiańskich narodów jest tak samo istotnym czynnikiem walki o utrzymanie pokoju, jak rozbudowa arsenałów militarnego odstraszania.
Co jeszcze istotne, to to, iż uważam, że błędem strony rosyjskiej jest umożliwianie występów w rosyjskich mediach tzw. zawodowym Polakom (np. Jakub Korejba), których prawdziwym zadaniem jest stworzenie wizerunku Polaka niechętnego Rosji, wzbudzającego – co zrozumiałe – niechęć Rosjan do Polaków. Zdajemy sobie sprawę, że są to media kontrolowane przez żydowskie elementy w Rosji.
Czysto pragmatycznej, Rosja jest dla Polski gigantycznym rynkiem zbytu i powinniśmy utrzymywać poprawne relacje, a w handlu wręcz bliskie. Zawsze można się doagadać, jeśli się chce i nie przedklada fobii politycznych na gospodarkę. Polska zamiast być rynkiem zbytu dla Niemców i reszty Zachodu powinna przywrócić sensowne relacje z Rosją, zamiast ładować pieniądze polskiego podatnika w coraz bardziej banderowską Ukrainę
Ja również. Przekonana jestem, że właśnie ten pogląd przeważa wśród myślących Polaków, jednak w przestrzeni medialnej najczęściej słychać histeryczne wrzaski pierwszej grupy i błagalne albo służalcze drugiej.
Glosow pragmatycznych nie zobaczy sie w przestrzeni publicznej sterowanej przez media syjonistyczne( nie po to internet zostal udostepniony dla gawiedzi aby sobie dyskutowala ale raczej do jej kontroli i wylapywania niepokornych)
Dlatego opieranie sie na oficjalnych przekazach medialnych,sadazach,partiach politycznych jest mylace i prowadzi do niewlasciwych,celowo mylnie-sterowanych konkluzji.
To czy Rosja może Polsce pomóc jest wyjątkowo kuriozalnym pytaniem bo przede wszystkim nikt normalny takiej pomocy nie oczekuje , tym bardziej ,że Rosja jeszcze nigdy nikomu nie pomogła
ja bym chętnie przystał no to co szanowny autor pisze tylko przeszkadza mi jedno,to rosyjskie kumanie się z niemcami ,dla obydwóch Polska nie jest tak obojętna i raczej stoi na przeszkodzie
czy nie mozna już czegokolwiek bez udziału żydów ?, w Ameryce wszystkiemu jest Putin winien, a w Polsce żydzi. Nie wiem jak w Ameryce, ale w Polsce to głupota Polaków jest wszystkiemu winna a nie żydzi.
przedstawicielem takich ruchów była partia Zmiana,
Autor z jakichś sobie tylko znanych powodów zapomniał dopowiedzieć że ofiarą tych wszystkich "ruchy polityczne w Polsce które upatrują w Rosji pomocnika i „starszego brata” jest Mateusz Piskorski, aresztowany bezprawnie jak za Piłsudskiego, i umieszczony bez wyroku a nawet bez poważnego oskarżenia w wiezieniu, ale to tylko z braku obozów koncentracyjnych.
Coraz bardziej zaczynam sie zgadzac z twoimi wnioskami-znaczenie zdania,slowa zalezy od cywilizacji i moze nieraz znaczyc calkowicie cos innego i nie wynika to tylko z tlumaczenia slownictwa ale glownie z kontekstu kulturowego czlonka danej cywilizacji ktory wypowiada dana kwestie np. dekalog jest chyba dobrym tego przykladem.
"cywilizacje kierują się ZAWSZE własnym interesem" - owszem, to fakt.
Własnym interesem kierują się także państwa (i pomniejsze podmioty także) i mają do tego święte prawo. I za każdym razem będzie to pomoc w zamian za coś, nigdy bezinteresowna - ważne, żeby było to obustronnie opłacalne.
Czasami nie chce mi się nawet zwracać uwagi, ale czy Pan nie widzi powtarzających się błędów logicznych swego myślenia?
Jeśli są to błędy "prywatne" - nie ma sprawy, ale jeśli miałyby oddziaływać na społeczeństwo - jest problem. I pytanie: czy ktoś taki nadaje się na pełnienie ważnych funkcji społecznych? Nawet jeśli byłoby to związane ze sferą li tylko medialną.
"Własnym interesem kierują się także państwa (i pomniejsze podmioty także) i mają do tego święte prawo. I za każdym razem będzie to pomoc w zamian za coś, nigdy bezinteresowna - ważne, żeby było to obustronnie opłacalne."
Po pierwsze należy rozróżniać interes państwa i interes społeczny; są różne i chociaż powinny być tożsame, często pojawiają się różnice. Warto i należy mieć to na uwadze.
Po drugie - jeśli pomoc za coś, to stwarza to formę zależności. Cywilizacje (a państwa kierują się zasadami jakichś cywilizacji), realizują ZAWSZE własny interes, a cywilizacyjnie może to być tylko współpraca nie naruszająca własnych zasad o ile przynosi korzyści obu stronom.
Pomoc jest świadczeniem odrębnym, które nie podlega w tym wypadku ocenie wg wskazanego kryterium. Powinna zatem być czymś "zrekompensowana", a to tworzy formę zależności.
Przykładem błędnej pomocy, która w skutkach znacznie przyczyniła się do własnego upadku jest "odsiecz wiedeńska".
Tu, odnośnie notki, nie należy pisać o pomocy, gdyż samo takie stawianie sprawy wtłacza nas w krąg zależności od dominacji rosyjskiej. (To dyplomacja - a ta jest ważna i wymaga adekwatnych określeń). Należy jedynie mówić o współpracy wzajemnie korzystnej polegającej na określonym działaniu.
polska-kaliningrad
Polak, bloger, dziennikarz polonijny. szef Stowarzyszenia Polskie Centrum Kultury w Kaliningradzie